Zapraszam do zapoznania się z krótką relacją Agnieszki Szóstek z World Usability Day Silesia 2011, który odbył się w poprzednią sobotę, 5 listopada w Chorzowie. Serwis UXLabs był patronem medialnym wydarzenia.
Wczoraj odbyły się obchody Światowego Dnia Użyteczności w Chorzowie, na których miałam ogromną przyjemność poprowadzić warsztaty z procesu projektowania zorientowanego na użytkownika. Imprezę zorganizowała grupa entuzjastów z gliwickiej firmy Future Processing prowadzona przez Pawła Nowaka. Wszystko odbyło się w hali widowiskowej „Kapelusz” znajdującej się w chorzowskim parku. Program składał się z czterech elementów: do południa odbywały się warsztaty projektowe, po południu wykłady, następnie przeprowadzony został bardzo interesujący eksperyment obnażający płytkość współczesnych telewizyjnych programów rozrywkowych, a wszystko zakończyło się koncertem.
Cel, który stawia sobie inicjatywa World Usability Day zdecydowanie został zrealizowany: program warsztatów dawał uczestnikom możliwość praktycznego przećwiczenia różnych zagadnień związanych zarówno z tematyką projektowania, jak i innymi kwestiami nawiązującymi do tegorocznego leit motifu WUD-u, czyli „Design for social change” takimi jak, projektowanie przestrzeni publicznych czy zrównoważony rozwój. Ja sama najchętniej bym się rozczłonkowała i oprócz prowadzenia własnych warsztatów, zajrzała choć na chwilę na warsztaty innych prowadzących.
Po południu odbyła się seria wykładów dotyczących takich tematów, jak dostępność, prototypownie i User Experience. Sądząc z naprawdę entuzjastycznych reakcji publiczności, tematy były dobrze dobrane i poszerzały wiedzy uczestników. Jakbym się miała do czegoś przyczepić, to chyba jedynie do tego, że prezenterzy nie trzymali się wyznaczonych ram czasowych. Ale to pewnie kwestia wprawy;)
Mnie osobiście ujął przygotowany przez organizatorów eksperyment: polegał on na tym, że grupa uczestników odgrywała we współpracy z aktorami przerysowane do granic absurdu scenki z show-ów takich, jak: Idol, Świat według Bundich i Kuba Wojewódzki show, a pozostała część widowni biernie przyglądała się temu, co się działo za kurtyną na ekranie telewizora. Ja sama brałam udział w scenkach i było to bardzo fajne doświadczenie. Z tego, co słyszałam, to widownia miała trochę trudności ze zrozumieniem zamierzeń twórców eksperymentu z tego powodu, że zawiódł dźwięk. Ale jeśli pomyśli się o całym przedsięwzięciu w kontekście iteracyjnego podejścia projektowego, to jak dla mnie był to doskonały user test i mam nadzieję, że wyniesione z niego lekcje przełożą się na wprowadzenie zmian i ulepszeń i powtórzenie eksperymentu w innych okolicznościach.
Wszystko zakończyło się koncertem i był to naprawdę udany i pełen wrażeń dzień. Przede wszystkim byłam pod ogromnym wrażeniem energii i wysiłku włożonego przez organizatorów w przygotowania całego wydarzenia: od uzdatnienia hali, do przygotowania wszystkich potrzebnych materiałów do warsztatów, no i do ugoszczenia nas. Chciałabym niniejszym bardzo podziękować za zaproszenie i mam nadzieję, że w przyszłym roku odbędzie się kolejny WUD Silesia, może nawet we współpracy z CHI Polska.
Źródło: WUD Silesia: wrażenia, Agnieszka Szóstek, UX+ (udostępnione za zgodą autorki)
Recent Comments