Czego życzyłbym samemu sobie jako projektant(owi) i całej branży w nowym roku? (…)
Śmierci eksperckiego “audytu usability”
Bo to jakiś relikt z początków branży około 2005 roku Nie chodzi mi tutaj o samą metodę, ale o sens takich projektów. Powiedzmy sobie szczerze: klient tak naprawdę nie potrzebuje audytu, ale przeprojektowania swojej aplikacji. Dlaczego więc nie zaangażować specjalisty od razu do projektowania zamiast audytu? Po co komu kilkusetstronicowy dokument z opisem błędów, jeśli można je od razu poprawić? I tak będzie do tego później potrzebny projektant. A dla projektanta taki dokument jest generalnie mało przydatny, bo sam dostrzeże opisane problemy.
Źródło: Życzenia na 2012 – user experience design: projektowanie interakcji i użyteczność, Maciej Lipiec
Recent Comments